Fot. Hubert Błaszczyk/ Speedworld.pl
Reprezentacja Czech, to drugi zespół,
który zorganizował otwarty trening dla kibiców. Jako pierwsi swoje
zajęcia otworzyli w niedzielę Polacy, Petr Cech i spółka
trenowali po raz pierwszy na stadionie przy Oporowskiej we Wrocławiu
w poniedziałkowy poranek.
Zajęcia nie miały zbyt intensywnego charakteru. Sztabowi szkoleniowemu reprezentacji Czech chodziło o to, by ich zawodnicy zapoznali się ze stadionem przy Oporowskiej oraz pokazali licznie zgromadzonej publiczności kilka ciekawych zagrań.
Czesi na płytę wrocławskiego
stadionu wybiegli punktualnie o 10:30. Brakowało jedynie Tomasa
Rosicky'ego, który trening rozpoczął 10 minut później. Gwiazda
Arsenalu Londyn została powitana owacyjnie przez kibiców. W
wewnętrznej gierce, trenujący po raz pierwszy od 13 maja z kolegami
z zespołu Rosicky imponował spokojem i tzw. "no look passami".
Zajęcia rozpoczęły się od zabawy z
piłkami. W tym czasie Petr Cech, Jaroslav Drobny i Jan Lastuvka
rozgrzewali się wraz z trenerem bramkarzy. Następnie miejsce miała
wewnętrzna gierka na 3/4 boiska. Później zmniejszono dystans i
Czesi rywalizowali na połowie boiska.
W pokazowej gierce najbardziej
imponowali bramkarze, którzy pokazali kilka nieprawdopodobnych
parad. Celował w tym golkiper Dnipro Dniepropietrowsk, Jan Lastuvka.
Z drugiej strony dużą nieskutecznością razili napastnicy. Sam
Milan Baros dwukrotnie trafił w słupek, a kilka jego strzałów nie
leciało nawet w światło bramki. Po jednym ze starć Baros upadł
na murawę. Napastnikowi Galatasaray Stambuł nic się jednak nie
stało.
Trening skończył się po blisko 75 minutach. Przez mix zonę, w której na zawodników czekało wielu dziennikarzy przeszli wszyscy piłkarze Michala Bilka, ale większość z nich nie miała nawet zamiaru, by się w niej zatrzymać. Wracający do treningów po kontuzji Rosicky odmówił komentarza. - Teraz trzeba grać, a nie rozmawiać - powiedział, szybko przemykając przez wyznaczoną strefę.
Po treningu udało nam się złapać
zawodnika Besiktasu Stambuł, Tomasa Sivoka. - Wszystko jest jak na
razie przygotowane perfekcyjnie. Przyjechaliśmy do Wrocławia
pociągiem w niedzielny wieczór. Wszyscy, którzy pojawili się na
peronie przywitali nas bardzo gorąco. Podobnie było w hotelu,
dlatego myślę, że nasze pierwsze spotkanie z Rosją również
będzie dla nas udane. Poniedziałkowy trening był bardziej dla
zrelaksowania się. Boisko było świetnie przygotowane, przyszło
wiele osób. Myślę, że jesteśmy przygotowani na start EURO 2012.
Kolejne otwarte zajęcia reprezentacji
Czech będą miały miejsce 9 i 13 czerwca na stadionie przy ulicy
Oporowskiej.